Dopiero dzisiaj zdałam sobie sprawę ,że lato i wakacje naprawdę mamy za sobą.Obudziłam się ,a w moim telefonie został już przestawiony czas.Z jednej strony fajnie ,bo śpimy niby godzinę dłużej ,a z drugiej nie
,bo zawsze wtedy wpadam w taką melancholię .
Zauważyłam ,że nie tylko mi w okres jesienny lub zimowy wszystko się psuje. Oceny ,związki,przyjaźnie ,rodziny.To wszystko ulega jakieś awarii ,nie koniecznie prowadzi do definitywnego rozpadu ,ale
jednak coś się złego dzieje dookoła i to nam nie sprzyja .
Nie mówię,że latem czy wiosną wszystko jest takie dobre i piękne mmm ,ale jednak wydaje mi się ,że
jesienią i zimą wszystko samo z siebie robi się przytłaczające.
Takie moje bzdurne przemyślenia .Ale może wy też tak macie ?Może według Was inny okres kojarzy się z wszystkim co złe ?
Wszystkich którzy są zaciekawieni naszym nowym blogiem pragnę poinformować,że dziś po południu ,albo wieczorem będzie kolejna "informacja" ,a właściwie pewne ogłoszenie.Czekajcie :)
1 komentarz:
Ok nie moge sie doczekać :D
patXDD
Prześlij komentarz